Duże kontrowersje wywołał nowy rozkład jazdy pociągów regionalnych na Podlasiu. Zabrakło w nim wielu skomunikowań pociągów na stacji Białystok, które w poprzednim rozkładzie jazdy były uwzględnione. – Przepraszamy za niedogodności, które mogą być spowodowane kształtem obecnego rozkładu jazdy. Pracujemy już nad jego poprawą – zapowiadają Przewozy Regionalne.
O błędach w nowym rozkładzie jazdy pociągów regionalnych na Podlasiu powiadomił urząd marszałkowski i media w liście otwartym Piotr Figiel, wiceprezes Fundacji Nowe Spojrzenie. Zwrócił się w nim przede wszystkim do marszałka województwa z prośbą o interwencję w celu przywrócenie skomunikowań na stacji Białystok pociągów regionalnych uruchamianych przez Podlaski Oddział Przewozów Regionalnych w Białymstoku.
– Wraz z wejściem nowego rozkładu jazdy na sezon 2017/18 drastycznie zmniejszyła się liczba skomunikowań na węzłowej stacji w Białymstoku. Niektóre pociągi, kursująca w poprzednim rozkładzie jazdy 2016/17, o atrakcyjnych relacjach dla mieszkańców Podlasia zostały „zerwane” – czytamy w liście, w którym podane są konkretne przykłady.
I tak na linii z Szepietowa / Łap do Kuźnicy Białostockiej uruchamiano w poprzednim rozkładzie bezpośrednie połączenia. Teraz pociągi dojeżdżają wyłącznie do Białegostoku, a do tego przesiadka pomiędzy nimi jest niemożliwa. Kurs poranny z Kuźnicy Białostockiej przejeżdża na stację w Białymstoku o godzinie 6:06, podczas gdy pociąg do Szepietowa odjeżdża z Białegostoku o godzinie 6:04. Podobnie jest na trasie Szepietowo – Suwałki. Pociąg z Szepietowa przyjeżdża do Białegostoku o godzinie 5:05, a ten do Suwałk odjeżdża o 4:56.
– Pragnę wyrazić zaniepokojenie lekkomyślnymi decyzjami operatora wykonującego kolejowe przewozy pasażerskie na Podlasiu. Nieodpowiedzialne decyzje kierownictwa Podlaskiego Oddziału Przewozów Regionalnych uderzając w najsłabsze grupy społeczne, które nie mogą zaspokajać swoich potrzeb transportowych własnymi samochodami – zaznacza Figiel, zamieszczając listę aż 11 przypadków, w których uniemożliwiono pasażerom skorzystanie ze skomunikowań:
1. Szepietowo p. 5:05, Suwałki o. 4:56 2. Kuźnica Białostocka p. 6:06, Szepietowo 6:04 3. Łapy p 13:01, Kuźnica Białostocka o. 12:27 4. Szepietowo p 15:33, Kuźnica Białostocka o. 15:23 5. Ełk p. 16:34, Kuźnica Białostocka o. 16:33 6. Szepietowo p. 16:45, Kuźnica Białostocka 16:33 7. Szepietowa p. 16:45, Grajewo 16:45 8. Czeremcha p. 17:19, Szepietowo o. 17:07 9. Szepietowo p 17:56, Czeremcha o 17:40 10. Ełk p. 18:12, Czeremcha o. 17:40 11. Kuźnica Białostocka p 18:51 Szepietowo o. 18:45
Urząd Marszałkowski zwracał uwagę PR
W odpowiedzi na pytania „Rynku Kolejowego” Emilia Malinowska z podlaskiego urzędu marszałkowskiego zaznacza, że UMWP kilkukrotnie zwracał uwagę Przewozom Regionalnym na zachodzące nieprawidłowości – i to na piśmie. – Pierwsze pismo, w którym zostały zgłoszone nasze uwagi do rozkładu zostało wysłane już 30 czerwca. Sugerowaliśmy przesunięcia niektórych pociągów w celu skomunikowania lub dostosowania do potrzeb pasażerów – dodaje.
Jak przyznaje urzędniczka, prawie żadna z uwag nie została uwzględniona. Kolejne pisma w tej samej sprawie zostały wysłane 5 września i 10 listopada 2017r. – Korespondowaliśmy także drogą mailową. Prowadziliśmy też rozmowy z przewoźnikiem, w których wielokrotnie podkreślaliśmy, że niedopuszczalne jest by pociągi były rozkomunikowane – podsumowuje.
PR częściowo obwiniają modernizacje linii
Renata Gerasimiuk z podlaskiego oddziału spółki Przewozy Regionalne zapewnia, że podstawowy rozkład jazdy, który był opracowany na okres od 10 grudnia 2017 r. do 8 grudnia 2018 r. różni się od tego faktycznie obowiązującego. – Dzieje się tak głównie z powodu prowadzonych prac modernizacyjnych linii kolejowych, które wymuszają określoną organizację ruchu pociągów oraz krótkie okresy pomiędzy zmianami rozkładów. Tak jest obecnie, gdy zaplanowany przez nas rozkład, z tych właśnie powodów został zmieniony – „dopasowany” przez PKP Polskie Linie Kolejowe (zarządcę infrastruktury) do obecnego etapu robót remontowych – na okres od 10 grudnia 2017 do 10 marca 2018 r. – tłumaczy rzeczniczka.
Jak tłumaczy Gerasimiuk, obecny rozkład jest wynikiem kompromisu pomiędzy pierwotnym planem przewoźnika, a proponowanym przez zarządcę. – Jako przewoźnik staraliśmy się, aby zmienione godziny kursowania pociągów w jak największym stopniu odpowiadały pasażerom. Nie jest to łatwe, funkcjonujemy w określonych uwarunkowaniach „kolejowych”. Oprócz pociągów Przewozów Regionalnych po podlaskich torach kursują pociągi innych przewoźników kolejowych zarówno pasażerskich, jaki towarowych. Szlaki kolejowe mają określoną przepustowość, która akurat w naszym województwie jest nie zadowalająca – podkreśla.
Duże znaczenie zdaniem przewoźnika ma też korzystanie z jednotorowych szlaków, co przy konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa, np. zachowania określonych odstępów czasowych między kursującymi pociągami, decyduje o niskiej przepustowości linii kolejowej. – Przy tym, nie możemy rozpatrywać każdego pociągu oddzielnie, bez związku z pozostałymi. Jeden pojazd obsługuje kilka połączeń: wyrusza z Białegostoku, dojeżdża do Szepietowa, wraca do Białegostoku, znów jedzie do Szepietowa i po powrocie do Białegostoku, wyrusza np. do Kuźnicy Białostockiej czy Ełku – tłumaczy.
PolRegio poprawi rozkład
Przewozy Regionalne nie chowają jednak głowy w piasek. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że obecna oferta przewozowa może nie w pełni satysfakcjonuje naszych klientów, chociaż w miarę możliwości, staraliśmy się wprowadzać modyfikacje, po otrzymaniu sygnałów od pasażerów – zapewnia. Podaje przykład porannego pociągu z Szepietowa, który był zaplanowany pierwotnie z przyjazdem do Łap na godz. 6:56 oraz Białegostoku na godz. 7:23. – Zgodnie z sugestiami korzystających z tego połączenia pasażerów, godziny zostały zmienione na wcześniejsze, tak aby umożliwić dotarcie do pracy w Łapach, tj. przyjazd o godz. 6:46 i w Białymstoku, tj. przyjazd o 7:13 – wyjaśnia.
Drugi z pociągów na tej trasie, zaplanowany pierwotnie z przyjazdem do Łap na godz. 8:26 oraz do Białegostoku na 8:53, po wprowadzonej zmianie, przyjeżdża do Łap o godz. 7:37 i dzięki temu uczniowie zdążą do szkół na godzinę 8:00. – Jednak, aby to spełnić trzeba było przesunąć odjazd pociągu z Białegostoku do Szepietowa z godz. 6:22 na 6:04. W tym przypadku doszło niestety do zerwania skomunikowania z pociągiem z Kuźnicy Białostockiej, przyjeżdżającym do Białegostoku o godz. 6:06 – przyznaje.
Przedstawicielka przewoźnika zapewnia, że prowadzone są już działania w celu poprawy tej sytuacji . – Dołożymy starań aby od 11 marca 2018 r. to skomunikowanie funkcjonowało. Podobnie było w przypadku zmiany godziny odjazdu pociągu z Łap do Białegostoku w godzinach popołudniowych. – Dostosowaliśmy godzinę odjazdu pociągu z Łap z 14:56 na 15:07, aby umożliwić osobom pracującym w Łapach powrót po pracy. Ta zmiana spowodowała, że pociąg przyjeżdża do Białegostoku 10 minut po odjeździe pociągu do Kuźnicy Białostockiej. Natomiast przesunięcie odjazdu pociągu do Kuźnicy nie było możliwe z uwagi na zajętość szlaku (jednotorowego) – tłumaczy Gerasimiuk.
Skomunikowania są potrzebne
Przedstawicielka PR zwraca uwagę, że skomunikowane muszą być nie tylko pociągi PolRegio pomiędzy sobą, ale także z pociągami innych przewoźników – PKP Intercity, czy Kolei Mazowieckich. Dodaje też, że wśród pasażerów prowadzone są badania ankietowe na temat oceny jakości wykonywanych przewozów. – Wtedy klienci mają okazję do wypowiedzi m.in. również na temat preferowanych godzin i relacji podróży, czy potrzebnych skomunikowań – zauważa. Ponadto, bezpośrednio do przewoźnika lub do organizatora przewozów wpływają skargi, wnioski, sugestie w sprawie rozkładu jazdy. – Są to dla nas bardzo istotne materiały źródłowe, które po przeanalizowaniu są podstawą do opracowania oferty przewozowej. Bywa jednak i tak, że sygnały i wnioski od pasażerów nie pokrywają się z frekwencją w pociągach – stwierdza.
Taka sytuacja miała mieć miejsce z kursującą w obecnym rozkładzie poranną parą pociągów w relacji Czeremcha – Hajnówka – Czeremcha. – Na podstawie petycji od pasażerów, deklarujących chęć korzystania z takiego połączenia, w rozkładzie 2016/2017 zostało ono utworzone. Jednak w rzeczywistości okazało się, że połączenie nie cieszy się zainteresowaniem podróżnych – informuje przedstawicielka PR.
– Najważniejsze jest dla nas zadowolenie pasażerów. Przepraszamy za niedogodności, które mogą być spowodowane kształtem obecnego rozkładu jazdy. Pracujemy już nad jego poprawą – podsumowuje Renata Gerasimuk.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.