Fot. ms, Rynek-Kolejowy.plBez kasacji wyroku ws. katastrofy w Babach.
Sąd Najwyższy w Warszawie nie przychylił się do wniosku obrony i 13 kwietnia oddalił kasację wyroku skazującego maszynistę PKP Intercity na 3 lata i 3 miesiące więzienia za nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej w Babach w dniu 12 sierpnia 2011 roku. Orzeczenie jest ostateczne – sąd nie dopatrzył się rażących uchybień prawa będących podstawą do ewentualnej kasacji.
– Z odpowiedzialnego kolejarza cieszącego się dobrą opinią zrobiono kozła ofiarnego i potraktowano niczym pospolitego przestępcę. W ten godny pożałowania proceder wpisał się cały wymiar sprawiedliwości i dwie instytucje kolejowe – Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych i Instytut Kolejnictwa. Wszystko po to, by odsunąć podejrzenia od wadliwego działania urządzeń systemu sterowania ruchem – komentują przedstawiciele Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.
Do wypadku doszło w dniu 12 sierpnia 2011 r. o godz. 16.15 w stacji Baby w torze nr 1 w km 128,615 linii 001 Warszawa – Katowice. Wskutek wykolejenia pociągu jedna osoba poniosła śmierć na miejscu, druga zmarła w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń, a kilkadziesiąt osób zostało rannych.
113 km/h zamiast 40
– Niezastosowanie do wskazań semafora i jazda z prędkością 113,1 km/h na kierunek zwrotny po rozjazdach nr 101 i 102 przy dopuszczalnej prędkości jazdy dla tego kierunku do 40 km/h były bezpośrednią przyczyną katastrofy kolejowej, do której doszło niemal równo rok temu w miejscowości Baby – wynika ze sporządzonego przed dwoma laty raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych. PKBWK wskazała cztery przyczyny pośrednie. Śledczy komisji stwierdzili, że maszynista niedostatecznie obserwował semafory i był niedostastecznie skoncentrowany. Ponadto, prowadził bez okularów korekcyjnych, pomimo zaleceń lekarza okulisty.
Przedstawiciele komisji uznali także za jedną z pośrednich przyczyn wypadku było niewyposażenie maszynisty przez Zakład Południowy PKP Intercity w zastępczy rozkład jazdy pociągu nr 14101 w związku z zamknięciem toru nr 1 na szlaku Rokiciny - Baby, który uwzględniał zmienione czasy przejazdu na tym odcinku.
Związkowcy pójdą do Trybunału w Strasburgu
Związkowcy uważają, ze sąd nieszczęśliwie uwierzył KBWK i IK, którzy według nich są „sędziami we własnej sprawie”, bowiem to właśnie IK opracowuje i wdraża do stosowania urządzenia srk. Twierdzą, że nie ma dowodów na to, że semafory pokazywały właściwy obraz, co jest dodatkowo wątpliwe przez stwierdzenia licznych nieprawidłowości dotyczących działania systemów srk w Babach i decyzji UTK ograniczającej eksploatacje stacji Baby z uwagi na problemu z sygnalizacją w 2013 roku.
Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce zamierza wnieść sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowiek w Strasburgu. – Zrobimy wszystko, aby sprawiedliwość dosięgła także przedstawicieli PKBWK i IK – kończą związkowcy w liście przesłanym do redakcji.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.