10 czerwca w końcu ruszą przewozy pasażerskie na linii kolejowej 281 pomiędzy Gnieznem, Wrześnią, a Jarocinem. Zapowiedzi rychłej reaktywacji połączeń kolejowych pomiędzy miastami słyszeliśmy od kilkunastu miesięcy.
Na razie oferta nie będzie jednak oszałamiająca. Koleje Wielkopolskie uruchomią pomiędzy miastami 6 par połączeń, które przejadą odcinek między Gnieznem a Jarocinem w godzinę i 6 minut (pierwotnie planowano czas przejazdów w czasie równym 60 minut). Tabor dedykowany dla linii to zmodernizowane zespoły trakcyjne EN57 w wersjach AL i Akw.
Uruchomienie przewozów poza rokiem akademickim i szkolnym będzie dla KW dość ryzykowne, m.in. dlatego przewoźnik przygotuje specjalną ofertę cenową dla tej linii. Niezbyt zachęcają na tę chwilę planowane skomunikowania np. w Jarocinie na pociągi w kierunku Ostrowa Wielkopolskiego.
O reaktywacji połączeń regionalnych na tym odcinku linii 281 mówiło się już od dwóch lat, jednak decydujący o siatce połączeń Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego uważał, że zaawansowanie prac modernizacyjnych wykonywanych przez PKP PLK jest niewystarczający do stworzenia dobrej oferty.
PKP PLK odpierało te argumenty.
W grudniu prawdopodobnie ruszą przewozy
pomiędzy Wrocławiem a Krotoszynem, z wykorzystaniem południowego odcinka linii 281 od Oleśnicy do Krotoszyna.