Przewoźnicy składają wnioski rozkładowe do rozkładu jazdy 2016/2017. „Rynek Kolejowy” dotarł do niektórych założeń rozkładu jazdy. Arriva RP – przewoźnik operujący głównie na terenie województwa kujawsko-pomorskiego – chce od 11 grudnia jeździć na trasie Warszawa – Kraków.
Z informacji uzyskanych przez nas wynika, że PKP PLK otrzymało od Arrivy RP wniosek na przejazdy w wolnej przepustowości na trasie Warszawa Wschodnia – Kraków Główny przez Centralną Magistralę Kolejową. Komentarz spółki potwierdza, ze wniosek taki rzeczywiście został złożony.
– Arriva nie wyklucza uruchomienia większej liczby połączeń międzywojewódzkich w przyszłym rozkładzie jazdy, również we wspomnianej relacji Warszawa – Kraków. Obserwujemy rynek pod kątem potencjału pasażerskiego, nie tylko w regionach, ale również w długich międzyregionalnych relacjach. Efektem są między innymi już uruchomione połączenia w ofercie
Multi Region – powiedziała Joanna Parzniewska, rzeczniczka spółki Arriva RP.
Skąd wziąć tabor?Obecnie Arriva RP nie posiada taboru zdolnego jeździć z prędkością 160 km/h. W swoich zasobach nie ma też ani jednego elektrycznego zespołu trakcyjnego czy elektrycznej lokomotyw, które mogłyby z należytą prędkością poprowadzić pociągi po Centralnej Magistrali Kolejowej. Z uwagi na ograniczoną przepustowość CMK to właśnie takie pociągi preferowane są przez PKP PLK na tej szybkiej trasie. Nie oznacza to jednak, że takiego taboru Arriva RP nie może wypożyczyć. Spółka należy bowiem do koncernu Deutsche Bahn, którego zasoby taborowe są znacznie większe. DB posiada m.in. lokomotywy Vectron, które operowały już na krajowych szlakach z… pociągami PKP Intercity. Z kolei zdobycie wagonów nie stanowi już wielkiego problemu. Wolne zasoby wagonów ma zarówno DB, jak i Koleje Czeskie (w zeszłym roku wypożyczało je PKP Intercity).
Arriva RP jeździ bez dotacjiOd 13 marca Arriva RP uruchamia weekendowe połączenia, które wyjeżdżają poza województwo kujawsko-pomorskie (gdzie operator wykonuje dotowane przewozy na liniach niezelektryfikowanych).
Pociągiem w ofercie Multi Region pojedziemy z m.in. z Bydgoszczy, Piły i Torunia do Gdańska a także z Olsztyna do Torunia. Pociągi te cieszyły się sporym zainteresowaniem pasażerów już w pierwszy weekend ich kursowania. Co istotne – są to połączenia niedotowane, uruchamiane na komercyjnych zasadach.
W podobne komercyjne inicjatywy angażuje się także czeski oddział Arrivy,
uruchamiając pociągi z Pragi do Beneszowa i do słowackiego Trenczyna.
Arriva szuka dla siebie miejscaJesienią, gdy doszło do sporu między województwem kujawsko-pomorskim dotyczącego tego, kto ma jeździć po zelektryfikowanych szlakach, w obliczu zmniejszonej od grudnia pracy eksploatacyjnej, prezes Arrivy RP Damian Grabowski zapowiedział, że będzie szukał nowych możliwości zatrudnienia swoich pracowników i zagospodarowania taboru. Jednym z takich pomysłów są właśnie połączenia Multi Region, innym – uruchomienie pociągu relacji Piła – Berlin, gdzie Arriva ma być podwykonawcą Przewozów Regionalnych (na razie trwają uzgodnienia w ich sprawie). Jak widać po pomyśle uruchomienia pociągów w relacji Warszawa – Kraków, spółka nie rezygnuje z polskiego rynku i szuka dla siebie dochodowej niszy.