Połączenie PLL LOT ze spółkami z grupy PKP nie przyniesie efektu synergii i wygląda na próbę ratowania podupadającego przewoźnika lotniczego pieniędzmi kolejarzy. Analitycy obawiają się, czy kolejom wystarczy środków na własne potrzeby.
W zeszłym tygodniu na prezesa PLL LOT powołano Rafała Milczarskiego. Wśród pomysłów na ratowanie narodowego przewoźnika lotniczego, który poniósł prawdopodobnie 250 mln zł strat w 2015 r. jest fuzja z jedną ze spółek z grupy PKP, o czym informował Rynek Infrastruktury w tekście
PLL LOT: Jaka przyszłość z nowym prezesem?
Dziś te informacje potwierdziła „Rzeczpospolita”. W Ministerstwie Skarbu rozważana jest m.in. fuzja LOT-u z PKP Cargo. Analitycy nie są zachwyceni tym pomysłem.
– To jest propozycja w której nie widzę za bardzo sensu biznesowego. PKP Cargo ma obecnie duży capex i planuje inwestycje w tabor, na które potrzebuje środków. W połączeniu z LOT Cargo nie ma też pola do synergii. Rynek nie traktuje tego pomysłu poważnie, wygląda to na próbę ratowania przewoźnika lotniczego pieniędzmi z PKP – mówi Wojciech Dębski, analityk Ing Securities.
Duże ryzyko dla PKP Cargo
Perspektywa połączenia przewoźnika kolejowego ze znajdującą się od wielu lat w trudnej sytuacji finansowej spółką lotniczą to kolejna informacja, która zwiększa wątpliwości odnośnie PKP Cargo. Tego typu doniesienia mają jednak obecnie niewielki wpływ na wycenę spółki.
– Krótkoterminowo takie pomysły mogą mieć wpływ na inwestorów zagranicznych, ale obecnie wokół PKP Cargo jest sporo niepewności dotyczących porządkowania całej grupy PKP, negocjacji ze związkami zawodowymi i sytuacji na rynku surowców tak więc tego typu pomysły polityczne nie wpływają znacząco na wycenę akcji PKP Cargo – dodaje Dębski.
Najpierw własne potrzeby
Jednak część ekspertów uważa, że scenariusz fuzji lotniczo – kolejowej jest realny. Dla Grupy PKP byłoby to spore wyzwanie. – To jest niespodziewana wiadomość, ale nie można wykluczyć, że taki scenariusz jest rozważany. Dla PKP Cargo w chwili obecnej taka fuzja to ogromne ryzyko i niejasne szanse na możliwość wygenerowania wartości dodanej dla akcjonariuszy. Nie widzę tu potencjału tkwiącego w efektach synergii. PKP Cargo obecnie powinno skupić się na własnych potrzebach inwestycyjnych i reorganizacji, a dopiero w dalszej kolejności szukać możliwości przejęcia podmiotów z rynku przewozów kolejowych. Cargo lotnicze natomiast to zupełnie inna sytuacja, która wymagałaby od PKP Cargo wypracowania nowych kompetencji i nie wiadomo czy taka inwestycja się zwróci – twierdzi Michał Sopiel, analityk DM BZ WBK.
A fuzja z PKP Intercity?
- O ile pomysł połączenia linii lotniczej z PKP Cargo budzi moje spore wątpliwości, bo to dwie firmy o zupełnie innych charakterze, o tyle w przypadku PKP IC nie skreślałbym go od razu – komentuje kwestię ewentualnego połączenia dwóch spółek Janusz Malinowski, były prezes PKP Intercity. Cały komentarz
przeczytasz na portalu Rynek Infrastruktury.
[Aktualizacja] PKP Cargo: Nie ma żadnych działań w sprawie fuzji
Według zarządu PKP Cargo, informacje o możliwości połączenia Grupy PKP Cargo z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT są "niezgodne z prawdą". Jak czytamy w przesłanym do redakcji oświadczeniu giełdowej spółki, "Nie są prowadzone żadne działania i analizy mające na celu połączenie największego w Polsce przewoźnika kolejowego z narodowym przewoźnikiem lotniczym".