Nie milknie sprawa ucznia, który nie miał ważnej legitymacji i opuścił pociąg Kolei Wielkopolskich po kontroli biletowej. W sprawę zaangażował się minister infrastruktury i budownictwa, który oczekuje wyjaśnień. Tymczasem zarząd Kolei Wielkopolskich opublikował rozszerzone stanowisko w tej sprawie.
Lokalne media wielkopolskie oraz TVN24 doniosły we wtorek (10.10), że na trasie do Wągrowca konduktor wyprosił z pociągu 12-letniego ucznia podstawówki. Ten zamiast "podbitej" legitymacji miał bowiem tylko zaświadczenie dyrektora. Po reformie oświaty w całym kraju brakuje pieczątek.
Ministerstwo Infrastruktury wysłało już informację przewoźnikom, by akceptowali zaświadczenia wydane przez dyrekcje szkół. Z prośbą do przewoźników o tymczasowe uznawanie zaświadczeń zwrócił się też Prezes Urzędu Transportu Kolejowego. KW tłumaczyło, że o problemach z pieczątkami nie wiedziało. Przewoźnik opublikował też nagranie z monitoringu. Więcej na ten temat
pisaliśmy tutaj.
Adamczyk żąda wyjaśnień
W sprawę zaangażował się minister infrastruktury i budownictwa, który opublikował stanowisko "w związku z bulwersującymi doniesieniami mediów, dotyczącymi wyproszenia ucznia z pociągu Kolei Wielkopolskich". Andrzej Adamczyk wystąpił niezwłocznie do marszałka województwa wielkopolskiego, sprawującego nadzór nad Kolejami Wielkopolskimi oraz do prezesa Urzędu Transportu Kolejowego z prośbą o interwencję. Minister wystosował również pismo do prezesów spółek kolejowych oraz władz samorządowych, sprawujących nad nimi nadzór.
– Pragnę wyrazić swój niepokój w związku z opisywanym w mediach przypadkiem wyproszenia ucznia z pociągu przez pracownika spółki Koleje Wielkopolskie z powodu braku ważnej legitymacji szkolnej. W świetle powyższej sytuacji proszę o wzmocnienie nadzoru nad wykonywaniem przewozów przez Koleje Wielkopolskie. Proponuję również, by podległa Panu Marszałkowi spółka dokonała zadośćuczynienia na rzecz pasażera w związku z zaistniałym zdarzeniem – napisał w piśmie do marszałka województwa Marka Woźniaka minister Andrzej Adamczyk.
Jednocześnie minister zwrócił się z prośbą do Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego o podjęcie interwencji w celu wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia oraz wyciągnięcie konsekwencji wobec przewoźnika.
Minister Andrzej Adamczyk przypomniał, że w związku z trwającym procesem wydawania szkołom przez Mennicę Polską S.A. nowych wzorów pieczęci urzędowych, wszyscy przewoźnicy kolejowi oferujący usługę pasażerskiego przewozu osób zostali już wcześniej poinformowani o tymczasowych zasadach honorowania uprawnień do korzystania przez uczniów z ulg ustawowych przy przejazdach środkami publicznego transportu zbiorowego. Zaapelował też o podjęcie działań w celu uniknięcia podobnych zdarzeń w przyszłości.
Zarząd Kolei Wielkopolskich wierzy konduktorowiSwoje stanowisko w tej sprawie, podpisane przez prezesa Włodzimierza Wilkanowicza i członka zarządu Marka Nitkowskiego, przedstawiły też Koleje Wielkopolskie. Publikujemy je w całości:
Po weryfikacji zapisów monitoringu jednoznacznie stwierdzamy, że rzeczywiste wydarzenia mające miejsce w pociągu nr 77628 znacznie odbiegają od sytuacji przedstawionej w mediach. Zabezpieczone nagranie jest potwierdzeniem, że nasz pracownik nie podjął działań, które spowodowałby „usunięcie” chłopca z pociągu.
Zapisy z kamer zewnętrznych i wewnętrznych pojazdu SA 132 – 012 przedstawiają następujący przebieg zdarzeń:
1. Chłopiec wsiada do pociągu o godzinie 8.26 na stacji Skoki razem z innym podróżnymi i siada na jednym z foteli w przedziale pasażerskim.
2. Kierownik pociągu, realizując kontrolę biletów i dokumentów uprawniających do ewentualnych ulg przejazdowych, podchodzi o godzinie 8:27.55 do podróżującego chłopca.
3. O godzinie 8:28.05 kierownik pociągu kończy kontrolę biletów oraz dokumentu uprawniającego do ulgi i już do końca podróży nie nawiązuje kontaktu z chłopcem.
4. Chłopiec wysiada na stacji Roszkowo Wągrowieckie o godzinie 8:30.28.
5. Kierownik pociągu podczas wysiadania chłopca z pociągu na w/w stacji znajdował się w innej części pojazdu.
Przeprowadzone postępowanie wyjaśniające w stosunku do naszego pracownika także nie potwierdziło postawionych przez chłopca oraz media zarzutów. Kierownik pociągu jedynie wskazał uczniowi na konieczność posiadania aktualnego dokumentu uprawniającego do ulg zgodnego z obowiązującymi przepisami. Wyżej wspomniany kierownik pociągu, to pracownik z 30-letnim doświadczeniem zawodowym – powierzone zadania wykonuje prawidłowo i dotychczas nie zanotowaliśmy nieprawidłowości w wypełnianych obowiązkach.
Jednocześnie podkreślamy, że Spółka realizuje cykliczne procesy szkoleniowe w obszarze – współpraca z klientem. Niejednokrotnie notujemy wysokie oceny tych działań i profesjonalizm naszych pracowników w przeprowadzanych ankietach i badaniach, w których uczestniczą podróżujący pociągami Spółki Koleje Wielkopolskie.
Zwracamy uwagę, że pracownicy zespołu drużyn konduktorskich znają zasady postępowania w przypadku nie posiadania przez uczniów aktualnych dokumentów uprawniających do ulg przejazdowych i są odmienne aniżeli zaprezentowano to w mediach – co potwierdza nagranie monitoringu z omawianego zdarzenia.