Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk gościł w Przemyślu. Po przejażdżce drezyną kolejową do przejścia granicznego Malhowice – Niżankowice zadeklarował rewitalizację linii i inwestycje w nowe, kolejowo-drogowe przejście graniczne w tym miejscu.
Na przejażdżkę po kolejowym szlaku zabrali ministra aktywiści ze stowarzyszenia Linia 102.pl, wraz z niezmordowanym Jerzym Zubą, który przewodzi akcji ratowania zapomnianych linii kolejowych w województwie podkarpackim. Dojechali aż do granicy polsko-ukraińskiej. Minister mógł na własne oczy zobaczyć ogrom pracy, jaką wykonali pasjonaci razem z kolejarzami po to, by udrożnić linię aż do przejścia granicznego.
– Wizytowaliśmy linię 102, o której wiele się mówi w Przemyślu. Ta linia jest niezmiernie interesująca. Zwrócił się do mnie marszałek Kuchciński, aby przeanalizować, czy można ją reaktywować. (…). Mam nadzieje, że uda się to zrobić nie tylko do Malhowic, Niżankowic, ale także do Krościenka i do Zagórza, całym przebiegiem tej linii. Jestem przekonany, że to ma sens – powiedział Andrzej Adamczyk, deklarując pomoc dla inicjatywy.
Adamczyk miał w Przemyślu zadeklarować 40 mln zł na naprawę linii. Jak pisaliśmy niedawno, linia 102 zgłoszona zostanie przez Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego jako zadanie „Rewitalizacja linii 102 Przemyśl – Malhowice wraz z elektryfikacją” w ramach prowadzonych przez PLK prac planistycznych związanych z nową perspektywą finansową po 2020 r. (więcej na ten temat można znaleźć
tutaj).
Minister Adamczyk podkreślił w Sanoku, że nie chodzi tylko o inwestycję kolejową. W pobliżu miejsca, gdzie zbiegają się tory dwóch krajów miałoby powstać
nowe przejście drogowe.