3 mld dolarów w budżecie na budowę mostu Rosja – Krym

Budowa mostu to kluczowa inwestycja infrastrukturalna Rosji. Po tym, jak Krym został anektowany, znacząco została utrudniona komunikacja półwyspu z pozostałą częścią Rosji. Zajęcie Krymu spowodowało gigantyczne problemy w wymianie handlowej, dlatego Rosjanie chcą mieć niezależne połączenie. Inwestycja jest ważna nie tylko w kontekście utrzymania relacji gospodarczych Rosji z nowo powstałą republiką, lecz także ze względu na tłumy rosyjskich turystów szturmujących krymskie kurorty w sezonie wakacyjnym. Ważny jest także czynnik wizerunkowy, ponieważ Rosja chce pokazać, że jest zupełnie niezależna w tej kwestii od Ukrainy.

Zanim podjęto decyzję o poprowadzeniu mostu nad Cieśniną Kerczeńską, brano też pod uwagę połączenie tunelem. Jednak ze względu na gigantyczne koszty podwodnej przeprawy, zdecydowano ostatecznie o budowie mostu. – Nasi poprzednicy rozumieli rangę budowy mostu pomiędzy Krymem a Kaukazem i nawet próbowali zrealizować ten projekt. Miejmy nadzieję, że to my będziemy tymi, którym uda się zrealizować tę historyczną inwestycję – powiedział w czasie wizytowania placu budowy prezydent Putin.

Budowany most będzie miał długość 19 km. Inwestycja jest realizowana przez firmę, której właścicielem jest Arkady Rotenberg – bliski znajomy Putina, który razem z nim trenuje judo. Był on jedną z pierwszych na liście osób z otoczenia prezydenta Rosji, które zostały objęte sankcjami gospodarczymi Zachodu.

Warta ponad 3 mld dolarów inwestycja to spory wydatek dla i tak nadwyrężonego budżetu Rosji. W tej chwili przeznaczenie środków na realizację projektu, zdaniem analityków, to działanie szczególnie trudne, ponieważ w budżecie Kremla brakuje pieniędzy w związku z bardzo niskimi na całym świecie cenami ropy naftowej.

Niedawno minister transportu Rosji Maksim Sokołow zapewniał, że kolejowo – drogowy most powstanie do grudnia 2018 roku i że jego koszt wyniesie około 3 mld dolarów. Analitycy uważają jednak, że koszty inwestycji znacznie przekroczą zaplanowany budżet.

To już kolejne podejście do realizacji tej inwestycji. Pierwszą przeprawę przez Cieśninę Kerczeńską zbudowano w 1944 roku. Most po kilku miesiącach funkcjonowania został jednak zniszczony przez krę. Temat odżył zaraz po tym, gdy Ukraina rozpoczęła politykę zwrotu w kierunku Unii Europejskiej, a ostateczna decyzja o budowie zapadła po aneksji Krymu.