PKP Intercity rozważa zakup kolejnych elektrycznych zespołów trakcyjnych, ale na razie skupi się na modernizacjach lokomotyw i wagonów – takie wnioski można wysnuć po odpowiedzi na interpelacje posła Olszewskiego dotyczącą możliwości dokupienia 10 pociągów z Pesy.
Pochodzący z Bydgoszczy poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Olszewski pytał ministerstwo o możliwość zrealizowania zamówienia dodatkowego na 10 kolejnych ezt z Pesy. Taką opcję zagwarantowało sobie PKP Intercity w umowie na dostawę 20 pociągów Dart, z której bydgoski producent
wywiązał się na początku marca.
– Przewoźnik musi definiować swoje potrzeby zakupowe na podstawie m.in. specyfiki tras, po których tabor ma się poruszać, jego walorów eksploatacyjnych i ekonomicznych oraz preferencji pasażerów. Mając na uwadze, że nadal spora grupa klientów kolei preferuje podróżowanie składami tradycyjnymi, uznając je za najbardziej komfortowe, szczególnie w odniesieniu do przejazdów wielogodzinnych (…), a także łatwą zastępowalność taboru w sytuacjach awaryjnych, PKP IC podjęła decyzję o skupieniu większości działań w najbliższych latach na modernizacji i zakupie wagonów oraz lokomotyw – odpowiedział posłowi Olszewskiemu podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Piotr Stomma i informuje, że PKP IC planuje przeprowadzenie w latach 2016-2020 modernizacji 60 lokomotyw serii EU/EP07 oraz 420 wagonów.
ED74 będą sprzedane– W toku obecnie prowadzonych dalszych analiz rynkowych oraz użytkowych rozważany jest również wariant zakupu kolejnych ezt, przeznaczonych do przewozów w kategorii InterCity. Planowane jest natomiast odsprzedanie ezt typu ED74 ze względu na ich niewystarczające dostosowanie do ruchu dalekobieżnego – poinformował minister Stomma. Obecnie PKP Intercity eksploatuje tylko siedem z czternastu posiadanych jednostek tego typu. Pozostały tabor stoi na bocznicy od kilku lat, czekając na decyzję przewoźnika co do jego przyszłości (więcej na ten temat przeczytasz
TUTAJ).
Darty najpierw trzeba sprawdzićPKP Intercity już wcześniej z rezerwą wypowiadało się o ewentualnym rozszerzeniu kontraktu z Pesą o kolejne 10 pociągów. Przewoźnik skarżył się wielokrotnie na opóźnienia w dostawach pociągów, które finalnie będą skutkowały sądowym arbitrażem pomiędzy ich producentem a odbiorcą. PKP Intercity podkreślało także, że pociągi wjeżdżają na tory po raz pierwszy i przewoźnik chce poznać ich faktyczne parametry niezawodności i użyteczności na krajowej sieci kolejowej. Pojawił się też inny argument przeciwko zakupom ezt.
– Na krajowej sieci kolejowej nie mamy dużo miejsc, gdzie potrzebna jest szybka zmiana czoła, dlatego ezt nie jest taborem, którego potrzebujemy w dużych ilościach. Wnioski z użytkowania zakupionych pojazdów będziemy wyciągać w dłuższej perspektywie czasowej, a nie po kilku miesiącach eksploatacji – mówił na początku roku były już prezes PKP Intercity Jacek Leonkiewicz.
Darty za pieniądze ze sprzedaży PKP EnergetykaO tym, że zakup kolejnych Dartów przez PKP Intercity jest możliwy, zaczęło być głośno w lipcu 2015 roku. PKP SA poinformowało wówczas, że pieniądze ze sprzedaży PKP Energetyki mają zostać w części przeznaczone na zakup dodatkowych pociągów Dart od polskiego producenta – Pesy. Nieoficjalnie „Rynek Kolejowy” dowiedział się, że w sprawie ewentualnego rozszerzenia zamówienia odbyły się nawet rozmowy pomiędzy PKP Intercity a producentem. Prezes Pesy deklarował nawet, że 10 kolejnych Dartów może zostać dostarczonych do przewoźnika jeszcze w 2016 roku.